niedziela, 13 marca 2011

Porażka Justyny Kolwaczyk

Kto, jak i dlaczego jest winny porażki Justyny Kowalczyk, na zawodach w Lahti, które odbyły się 13 marca 2011 roku?? To może zostać tajemnicą na zawsze, albo Pani Justyna jutro będzie kogoś opluwać..

sobota, 5 marca 2011

Punkt widzenia niemowlaka...

Świat widziany przez Borysa :)

piątek, 4 marca 2011

Ostatni skok Adama Małysza

Ostatni skok Adama

Marta Kaczyńska - panna nikt?

Można by sobie zadać kto to jest? Ta Marta. No ok, córką tragicznie zmarłych Państwa Kaczyńskich. Kim jeszcze? Mądrą intelektualistką kultywującą tradycje ojca (te tradycje są tak tradycyjne że nikt ich nie zna), błyskotliwa blogerką, trafnie oceniającą świat? (ta uhum) Czy puszczalską laską, szukającą niczym Lwica, najlepszego partnera do rozpłodu? (wiadomo że tata prezydentem wiecznie nie będzie) I znalazła. Ale chyba obydwoje kochankowie są siebie warci. Pan Dubieniecki, strzelając na ślepo podczas pierwszej randki, zapołodnił jeszcze wtedy mężatą córke prezydenta RP. Co za fart. Ale mu się udało, trochę piasek wchodził w dupę, ale randka miała znamiona romantycznej.. Ona z wyglądu nic specjalnego i dzieciata, co w niej widział ten przystojniak, czyżby ojca? Oczywiście od razu przeszedł do działania. Teściu wysoko postawiony, uniewinnia kolegę gangstera, trzeba kuc żelazo póki gorące myśli młody adwokat. Ciekawe co jeszcze udało się nabroić śp. Lechowi w jego krótkiej i żenującej karierze prezydenta RP? 
Więc kim jest Pani Marta Kaczyńska?

czwartek, 3 marca 2011

Steve Jobs zaprezentowal IPoda II generacji

Astma...śmierć w męczarniach, czy mistrzostwo świata w biegach narciarskich?

Od dziecka mam astmę. Astmę wysiłkową. Jestem tym szczęściarzem, który mając tę potworną chorobę uprawia sport...kolarstwo. W tej chwili jest to czysta amatorszczyzna, ale swojego czasu było to uważam, na moją miarę dosyć mocne kolarstwo górskie.
Wracając do tematu astmy i innych "chorób" wśród zawodników. Z taką dolegliwością zmuszającą do brania leków, które o 20% zwiększają wydolność człowieka, moim skromnym zdaniem, uprawianie sportów wydolnościowych  na poziomie mistrzowskim jest niemożliwe.
Nasuwa się od razu pytanie, dlaczego? Wydaje się, że osoba która takie leki dostaje jest ciężko chora, mająca problemy w życiu codziennym na poziomie 1 piętra w budynku, a nie pierwszego miejsca na torze, pływalni czy maratonie.
Czy ideałem kandydata na sportowca, jest nastolatek lub nastolatka, po zaawansowanej chemii, leczona na raka szpiku, jąder, wątroby, żołądka? A może pierwsze pytanie do mamy kandydata brzmi, czy dziecko może wejść na pierwsze piętro? Jak usłyszy, "nie dusi się w połowie drogi"...no to mamy idealnego kandydata na mistrza olimpijskiego w biegach narciarskich... A może ma białaczkę? Wie pani sterydziki, Epo, coś w ten deseń....?? Z obserwacji wniosek nasuwa się jeden, do sportu idzie najbardziej chorowita część naszej młodzieży, astma, białaczka, kto wie jakie jeszcze choroby można by wpisać na tą listę. Ale czy to prawda, czy do sportu garnie się kwiat młodzieży, zdrowy jurny i wytrzymały, a dopiero po pierwszych sukcesach, lekarze, trenerzy i działacze, robią z nich kaleki "na papierze,  niezdolne do zdrowego funkcjonowania w społeczeństwie?
Czy tak ma wyglądać sport? Jedno wiem na pewno, ASTMĘ może za symulować każdy, ale nie każdy może po niej uprawiać wyczynowo sport!!!

środa, 2 marca 2011

Przyjaciele świata...Amerykanie

Amerykańskie okręty płyną na pomoc...

Czy ktoś kiedyś słyszał, żeby amerykańska armada bojowa w składzie 3 lotniskowców i okrętów pomocniczych, płynęła na pomoc humanitarną gdziekolwiek? Na czym taka pomoc ma polegać? Odbić i utrzymać szyby naftowe? 
Ogólnie na okrętach daje się wyczuć atmosferę poruszenia tragiczną sytuacja ludności cywilnej i chęć niesienia pomocy humanitarnej. Ogólnie wiadomo że amerykańscy żołnierze są w tym najlepsi!! 
"Jeaa, i'liked bardzo nieszcz pomocz human, moim nowiutenkim F-22 Raptor. On być stworzony do human pomoc. When przelatuje nad Arabami, i lovet ich rozdziawione usta, jak oni paczeć na mnie jak niose pomoc..." - mówi pilotów z jednego z  lotniskowców.

Szienen news...

Burdel po Libijsku (po Polsku?)

W związku z regularnymi już walkami na terenie Libii, takie na ulicach słyszy się rozmowy...

"Panie, ja to nie wiem co tu się dzieje, panie. Kadafi, daje ludziom i po 400 dolarów, panie, żeby tej rewolty nie było, a tu ino jacyś to agenci CIA czy ktuś po 400 daje żeby była. My to już w tym wszystkich nie za bardzo się łapiemy, ale tyle Dutków jak teraz do jo dawno nie mioł...mówi góral z Libii"
...i takie domowe wywody:
"Józek, weź ty kurwa jebnij te oscypki w diabły, weź pierdolnij taki napis jak mamy święty obrazek, ze jak popatrzysz z lewej to widzisz precz z Kadafim a jak z prawej to widzisz kochamy Kadafiego i weź kasę od tych co chcą rewolucji i od tych co jej nie chcą....
...pamiętaj Józek, jak dutki dajom, to sie nie zastanawiaj tylko bierz, chcą żebyś protestował żeby była droga to protestuj, a jak chcą żeby drogi nie było to też protestuj, im więcej krzyczysz tym lepiej...może cię na jakiegoś radnego wezmo..i weź wyczyść pas samobójcy na ładunki wybuchowe bo mi wstyd przyniesiesz
masz wyglądać jak człowiek, pierońskie, syjonistyczne nasienie, stary dziad, 30 lat juz za pasem a zachowuje się jak jakiś małolat, tylko intifada w głowie i intifada, mogłam cię dać żydom na mace jak byleś mały, byłby spokój. Jak żydzi byli we wiosce to łapałam ciebie i kurę żeby nie zajebali, mogłam złapać kurę a nie ciebie, byłby większy pożytek..... przynajmniej rosół by był. A ty dwie lewe ręce, 30 lat i ani się nie wysadziłeś w powietrze, strzelać też strzelasz jak z napletka, żony nie masz żadnej, łba Amerykaninowi nie uciąłeś, kurwa co z ciebie za arab ja się pytam?

Dzięki Piszącaroślina